Let’s travel together.

Skład podróżnej apteczki – co trzeba zabrać na wakacje z dziećmi

Loading

Skład podróżnej apteczki to zawsze jest dla mnie priorytet i długo się zastanawiam, co się może przydarzyć i jakie leki wziąć ze sobą. Niektóre to podstawa i zawsze je biorę, a niektóre doszły do naszej apteczki w wyniku różnych zdarzeń, które miały miejsce na naszych wakacjach. Zobaczcie, co warto włożyć do apteczki, żeby czuć się w miarę bezpiecznie.

Co się może wydarzyć na wakacjach z dziećmi

Właściwie wszystko, tak jak w normalnym życiu. Ale kompletując apteczkę zawsze mam na uwadze gdzie jedziemy, jaka jest pora roku, z jakich aktywności będziemy korzystać i czym jedziemy.

Ostatnimi laty głównie poruszamy się po Europie, więc sprawa jest w zasadzie mało skomplikowana, niemniej wolę mieć podstawowe leki w zasięgu ręki. Niekiedy znalezienie lekarza i porozumienie się z nim, o czym przekonałam się ostatnio na Teneryfie, może nie być takie proste. Czasami kupno zwykłego syropu i próba przetłumaczenia jego ulotki (na wszelki wypadek zawsze to robię, kiedy nie znam leku) też może być dużym problemem. Dlatego środki na gorączkę, kaszel, podstawowe środki do opatrzenia ran i ich dezynfekcji, maści na ukąszenia i stłuczenia, a także środki przeciwbólowe i takie, które dotyczą naszych przypadłości czy chorób przewlekłych, mam zawsze ze sobą.

Jednak kilka razy przydarzyły nam się różne małe wypadki i choroby, które trochę zweryfikowały moją apteczkę. Na przykład gorączka, którą moi synowie zwykle przechodzili bez żadnych problemów. Zawsze działał na nich ibuprofen i to w zasadzie od razu. Tym razem jednak nasz najmłodszy syn tak się rozchorował, że sam ibuprofen nie dał rady i musiałam podawać go na przemian z paracetamolem. Nie mówiąc, że nie zabrałam wtedy termometru.

Innym razem miałam tak niefortunny upadek na rowerze, że już na samym początku wakacji musiałam chodzić z gojącymi się ranami na nogach od kolan aż do stóp. Na szczęście miałam długą spódnicę, ale musiałam oszczędzać się z leżeniem na plaży, żeby uniknąć przebarwień, a i tak zostały mi blizny i widoczne ślady. Wtedy żałowałam, że nie wzięłam ze sobą plastrów Contractubex, które można używać na zagojone rany, które można używać na zagojone rany po urazach, szyciach czy operacjach, aby nie powstały blizny i przebarwienia. Można się ich pozbyć stosując preparat na noc. Byłyby one także przydatne mojemu synowi, który upadł kiedyś zdzierając sobie cały nos czy córce naszych przyjaciół, która spadła z murka i miała pełno strupów na czole i nosie. Blizny niestety zostały do dziś.

Czasami z dziećmi bywa jeszcze gorzej, niestety. Pamiętam takie wakacje, na których syn naszych znajomych skoczył z wysokiego murka na podjazd i pękły mu obie pięty. W szpitalu założyli mu gips na obie nogi aż za kolana i był unieruchomiony przez resztę wyjazdu. A wypadek zdarzył się w dzień naszego przyjazdu. Kiedyś inny nasz znajomy podczas zabawy z córką niechcący złamał jej rękę. A mój mąż jadąc na rowerze tak niefortunnie się wywrócił, że wybił sobie bark i musiał mieć operację na tzw. klawisza. Takich wypadków niestety nie da się przewidzieć i zabezpieczyć przed nimi. Warto jednak pamiętać o karcie EKUZ i dodatkowym ubezpieczeniu prywatnym, bo nie wszystkie wizyty u lekarza bywają całkiem bezpłatne.

Podczas naszych podróży mieliśmy też ból zęba, który uaktywnił się akurat w weekend i wszystkie gabinety były zamknięte, zapalenie pęcherza – tego nikomu nie życzę, ale zabieram odtąd zawsze furaginę, suchy, męczący kaszel, anginę z 40-stopniową gorączką i napad muszek w Norwegii, na które działały tylko lokalne środki i specjalny kapelusz z siatką. Na szczęście mieliśmy go ze sobą. W Norwegii nabawiłam się też zaparcia po raz pierwszy w życiu, bo jedliśmy ze względów ekonomicznych same zupki z torebki, a na kamieniu stanęłam tak niefortunnie, że bałam się o swoją kostkę. Na szczęście skończyło się tylko na ostrym, ale krótkim bólu.

Jadąc na wakacje, zawsze mam ze sobą środki dezynfekujące, bo stajemy w publicznych toaletach, poruszamy się na lotniskach, gdzie pełno różnego świństwa i lepiej odkazić sobie ręce. Gdy dzieci mają chorobę lokomocyjną także należy pamiętać o odpowiednich lekach. Zawsze zabieram też ze sobą leki na oparzenia i ugryzienia, szczególnie, gdy jest środek lata, a my spędzamy czas na południu Europy. Obowiązkowo mam również w wakacyjnej apteczce zestaw do usuwania kleszczy z odpowiednią pęsetą, nożyczki i nić dentystyczną. Nie śmiejcie się – raz tak mi coś wlazło w zęby, że myślałam, że zwariuję. Odtąd nić mam zawsze ze sobą. Podobnie tampony, szminkę ochronną (suche usta to tragedia) i coś na opryszczkę, która często pojawia się w wyniku działania słońca.

Mając te wszystkie przypadki i wypadki na uwadze, zrobiłam sobie takie zestawienie mojej wakacyjnej apteczki.

skład podróżnej apteczki

Podaję tu przykładowo skompletowaną podróżną apteczkę (mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam). Każdy jednak przygotowuje ją według własnych potrzeb i preferencji. Zobaczcie, co warto zabrać ze sobą na wakacje, tak, aby czuć się bezpiecznie:

Opatrunki, środki dezynfekujące i higieniczne – środki do opatrywania ran to absolutna podstawa, do tego woda utleniona lub inny środek odkażający koniecznie należy zabrać ze sobą, zwłaszcza, gdy na wakacje jedziemy samochodem.

  • bandaż
  • plaster
  • zestaw plastrów (w tym wodoodpornych) w różnych rozmiarach
  • plastry żelowe (na odciski i pęcherze)
  • bandaż elastyczny
  • chusta trójkątna
  • waciki jałowe
  • rękawiczki jednorazowe
  • waciki do odkażania
  • koc termiczny
  • Octanisept
  • płyn dezynfekujący do rąk, środek antybakteryjny, np. Carex
  • tampony i podpaski
  • mokre chusteczki toaletowe/do ciała
  • chusteczki higieniczne
  • nić do czyszczenia zębów

Leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe – trudno funkcjonować z bólem w czasie wakacji. Niekiedy ból zęba, głowy czy menstruacyjny potrafi zepsuć nam cały dzień, jak nie wyjazd. Do tego gorączka, szczególnie w przypadku dzieci, to główny powód, żeby zaopatrzyć się w ibuprofen i paracetamol. Tu też wpiszę leki na zakażenie dróg moczowych, bo jest to także niesamowity ból i dyskomfort.

Z tej samej kategorii
1 od 2 |
  • ibuprofen (np. IBUM)
  • paracetamol (np. Pedicetamol – poręczna, mała butelka z kroplomierzem)
  • Ibuprom Zatoki ( ól zatok, zatkany nos, katar, bóle głowy, gorączka)
  • Ketonal (ze względu na bóle kręgosłupa)
  • No-spa i furagina na zakażenie dróg moczowych

Leki na przeziębienie – ból gardła czy katar to częsta przypadłość nie tylko w czasie zimy. Latem często zdradliwa bywa klimatyzacja, która, zbyt mocno podkręcona, daje efekt w postaci infekcji.

  • na ból gardła
  • spray na katar
  • woda morska
  • na kaszel mokry i suchy (również syrop przeciwkaszlowy)

Preparaty na owady i ukąszenia – niestety, czasem komary potrafią doprowadzić do szału, a ugryzienie kleszcza do paniki i obawy przed boreliozą. Warto mieć przy sobie odpowiednie preparaty.

  • repelenty na komary, kleszcze (np. Kick the Thick), muszki
  • zestaw do usuwania kleszczy (Kick the Thick to super zestaw do zamrażania kleszczy dzięki, czemu ma się pewność prawidłowego usunięcia)
  • środki łagodzące świąd (np. Fenistil)

Preparaty na urazy, zwichnięcia, stłuczenia i blizny – wędrując po górach, zwiedzając i uprawiając aktywnie sporty jest się narażonym na różne urazy. Wystarczy źle stanąć nogą i już mamy problem gotowy. Chwila nieuwagi i nasz maluch leży na ziemi z obdartym kolanem albo nosem.

  • maści na stłuczenia i siniaki (Altacet, Altaziaja, Voltaren Emulgel – powyżej 14 r.ż)
  • plastry na blizny – np. Contractubex

Preparaty na oparzenia i do ochrony skóry – oparzenia mogą nam się przydarzyć zarówno latem, jak i zimą na mocno nasłonecznionym stoku. Warto mieć ze sobą nie tylko kremy ochronne, ale również szminkę do ust, preparat na opryszczkę czy żele chłodzące.

  • Panthenol w piance
  • żel chłodzący i znieczulający – np. Termcool
  • szminka ochronna do ust
  • maść na opryszczkę
  • kremy z filtrem SPF30 i 50

Leki na choroby przewlekłe i antykoncepcję – o swoim zestawie leków muszą pamiętać wszyscy, którzy chorują przewlekle np. na cukrzycę czy nadciśnienie. Warto również pamiętać o tabletkach antykoncepcyjnych, które przyjmujemy na co dzień.

  • leki na nadciśnienie
  • leki na cukrzycę
  • leki na astmę lub POChP
  • leki na reumatoidalne zapalenie stawów
  • tabletki antykoncepcyjne

Leki na alergie, wysypki i przeciwhistaminowe – alergia może czasem się ujawnić znienacka i dobrze, żebyśmy byli przygotowani na różne objawy alergiczne.

  • Sanosvit Calcium
  • syrop lub tabletki przeciwalergiczne

Do oczu – oczy to wrażliwa część ciała i kiedy je zatrzemy albo coś nam wpadnie to warto mieć chociażby sól fizjologiczną.

  • sól fizjologiczna
  • chusteczki do okularów
  • płyn do soczewek (dla osób noszących soczewki)

Przeciwbakteryjne – w przypadku drobnych ran, zadrapań i oparzeń trzeba zapobiegać rozwojowi zakażeń bakteryjnych. Ważne, gdy jadą z nami dzieci, które są szczególnie podatne na różne urazy.

  • maść antybakteryjna Altabactin lub Tribiotic (powyżej 12 r.ż.)

Lokomocyjne, na biegunkę i zaparcia – zwykle podróżowanie wiąże się ze zmianą flory bakteryjnej. Pijemy inną wodę, przebywamy w innym środowisku, czasem niewiele trzeba, żeby nabawić się problemów żołądkowo – jelitowych. W przypadku dzieci mogą pojawić się wymioty i wtedy przydadzą się elektrolity. W czasie wakacji zdarza się, że jemy na szybko i byle co, wówczas łatwo o zaparcia.

  • Smecta lub Stoperan przeciw bieguunce
  • Aviomarin na choroby lokomocyjne
  • probiotyki
  • elektrolity
  • Xenna, Ulgix, lub inny środek na zaparcia

Narzędzia i urządzenia – zawsze należy mieć termometr, bo czasami ważne są pomiary temperatury, przydadzą się też nożyczki czy pęseta do wyciągnięcia kleszcza czy drzazgi. Dzieciom polecam aspiratory do wyciągania kataru i inhalatory.

  • termometr
  • nożyczki
  • pęseta
  • agrafki
  • Frida lub Katarek do odciągania kataru dla małych dzieci
  • glukometr, ciśnieniomierz, inhalator w przypadku osób przewlekle chorych

Na co warto zwrócić uwagę pakując apteczkę podróżną?

Pakując leki należy zrobić to z głową. Po pierwsze przed pakowaniem się powinno się sprawdzić daty ważności i w razie potrzeby uzupełnić braki. Po drugie leki pierwszej pomocy, czyli plastry, bandaże i środki odkażające, powinny być umieszczone w walizce, plecaku czy samochodzie tak, aby były pod ręką i łatwo dostępne. Blistry warto zapakować w pudełko, aby nie zgniotły się w zbyt ciasnym plecaku i nie wypadły z opakowania. Syropy i płyny warto zabezpieczyć foliową torebką. Ważne, aby z lekami zabrać ulotki informacyjne odpowiednio przyporządkowane do leku. Jeśli przyjmujecie leki na choroby przewlekłe, pamiętajcie, żeby wcześniej sprawdzić zapas leków i w razie czego udać się do lekarza po receptę. Pamiętajcie też, że przed wyjazdem szczególnie do krajów tropikalnych, warto sprawdzić, czy nie trzeba się zaszczepić albo co trzeba zabrać ze sobą. Miejcie ze sobą listę telefonów alarmowych i ubezpieczenie, także prywatne.

W skrócie przed podróżą sprawdź:

  • termin ważności leków,
  • sposób przechowywania,
  • data ważności od otwarcia (niektóre leki tracą ważność po otwarciu)
  • czy są przechowywane z dala od dzieci
  • czy są odpowiednio posegregowane (pierwsza pomoc, leki stale przyjmowane, blistry)
  • listę telefonów alarmowych w kraju do którego się udajesz i przez które przejeżdżasz
  • instrukcję pierwszej pomocy.

Życzę Wam udanych wakacji bez chorób, wypadków i złamań!

Może ci się również spodobać
1 komentarz
  1. Magda mówi

    Dużo rzeczów jak widać.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.