Rodos to jedna z najbardziej popularnych greckich wysp. Ze względu na liczne połączenia tanich linii lotniczych jest także bardzo oblegana przez turystów z Polski. My również skusiliśmy się na wakacje na tej wyspie i stąd podsumowanie najważniejszych informacji. Jeśli wybierasz się w tym kierunku, zacznij tu.
Grecja – Wyspa Rodos
Rodos to jedna z wielu greckich wysp, ale jedna z najchętniej wybieranych przez turystów. Nic dziwnego, Rodos może pochwalić się licznymi plażami, dobrym zapleczem turystycznym, zabytkami, które warto zobaczyć i możliwością uprawiania sportów wodnych. Stolicą Rodos jest miasto o tej samej nazwie i bez wątpienia perełka na mapie atrakcji do zobaczenia. Miasto może pochwalić się cudowną starówką, która znalazła się na liście UNESCO.
Wyspa położona jest na granicy Europy i Azji (20 km od Turcji), a także Morza Egejskiego i Śródziemnego – na półwyspie Prasonisi można zobaczyć jak oba morza łączą się, co jest ciekawym zjawiskiem, zwłaszcza kiedy ogromna plaża jest zalewana przez fale, a półwysep staje się wyspą.
Rodos to największa wyspa w archipelagu Dodekanezu (Sporadów Południowych). Jest mniej więcej 3 razy mniejsza niż Kreta – mierzy 80 km długości i 40 km szerokości w najszerszym miejscu. Jeśli chcielibyśmy zmierzyć jej obwód, wyjdzie 250 km. Najwyższy szczyt wyspy to góra Atawiros (1215 m n.p.m.). Jeśli chodzi o mieszkańców, to nie ma ich zbyt wielu – jest ich ok. 115 tys., z czego aż 60% mieszka w stolicy wyspy.
Obok miasta Rodos inne ważne miasta to: Lindos, Faliraki, Kolymbia i Ialisos.
Nazwa Rodos pochodzi od starogreckiego słowa „ῥόδον” (róża), oznaczającego hibiskus. Rzeczywiście, na wyspie znajdziecie mnóstwo hibiskusów, które ozdabiają ulice miast. Natomiast w herbie wyspy umieszczony jest skaczący jeleń, jego rzeźba znajduje się w porcie Mandraki w Rodos.
wyspa Rodos – jak dolecieć?
W naszym przypadku na Rodos lecieliśmy linią Wizz Air z Wrocławia, ale loty tą linią odbywają się również z Warszawy z lotniska Chopina. Linią Ryan Air polecicie na Rodos z Warszawy – Modlina. Jeśli mieszkacie blisko zachodniej granicy, warto przemyśleć lot Easy Jetem z lotniska Brandenburg, zwłaszcza gdy bilety są w dobrej cenie albo odpowiadają Wam terminy wylotów. Oczywiście można skorzystać również z biur podróży (np. wielu naszych znajomych korzysta z oferty Itaki) i lotów czarterowych. My wyjazd organizowaliśmy jak zwykle, czyli samodzielnie.
Rodos pogoda
Jeśli chodzi o pogodę, na Rodos w sezonie możecie spodziewać się raczej słonecznej aury. Najlepszy czas na wakacje na tej wyspie jest od kwietnia do końca października. W listopadzie i w kolejnych miesiącach jest bardzo wietrznie, w związku z czym odczuwalna temperatura jest niższa niż w rzeczywistości. Podczas naszego pobytu w sierpniu było gorąco, parnie i pogodnie, z wyjątkiem dwóch dni, kiedy padał mocny deszcz. Poza tym było upalnie, powyżej 30 st. C. W ciągu całego roku temperatura rzadko spada poniżej 6°C lub przekracza 32°C. Patrząc na wybrzeże, po stronie wschodniej jest bardziej gorąco i mniej wietrznie. Po drugiej stronie dominuje wiatr, znajdziecie tu kilka spotów dla kite- i windsurfingowców.
Rodos – atrakcje
Jeśli lubicie dużo zwiedzać Rodos idealnie nadaje się na tygodniowy wyjazd, bo nie ma tam zbyt wielu atrakcji. Jednak, sądząc po wypowiedziach i zachwytach na facebookowej grupie, ci, którzy tam byli, są zachwyceni wyspą. My ogólnie też byliśmy zadowoleni – był to spokojniejszy wyjazd niż zwykle, ze względu na mniejszą ilość atrakcji do zobaczenia. Głównie na wyspie znajdziecie przepiękne widoki, cudowne plaże, lazur wody i niewiele zabytków, jednak zasługujących na uwagę i wartych zobaczenia.
Do najważniejszych atrakcji Rodos zaliczyłabym:
- miasto Rodos i Pałac Wielkiego Mistrza Rycerzy Joanitów,
- Lindos z Akropolem i Świątynią Ateny,
- Prasonisi – półwysep, który zalewany przez wodę staje się wyspą, jest to miejsce, gdzie łączą się dwa morza,
- Kamiros – starożytne miasto,
- zamek rycerski joannitów w Monolithos,
- Dolina Motyli,
- Epta Piges (Seven Springs),
- Termy Kalithea,
- zamek w Kritinia,
- Klasztor Moni Tharri,
- Wzgórze Filerimos.
Nie jest tych atrakcji mało, ale nie są one jakieś spektakularne. Największe wrażenie zrobiło na mnie Rodos jako całe miasto oraz zamek Joanitów oraz Lindos, zwłaszcza uliczki i Akropol. Jeśli chodzi o atrakcje przyrodnicze to zdecydowanie polecam Prasonisi i Epta Piges. Natomiast uważam, że szkoda pieniędzy na Termy Kalithea (z wyjątkiem sytuacji, gdy chcecie spędzić tam więcej czasu na plaży i pomoczyć się w ciepłych źródłach) oraz Kamiros.
Na pewno dużą atrakcją jest na Rodos plażowanie. Znajdziecie tu rozmaite plaże: kamieniste i piaszczyste. Wybór jest spory, a wystarczy tylko pojeździć samochodem, żeby odkryć ciekawe miejsca. Nie wszystkie polecane plaże jednak nam się podobały, głównie ze względu na tłumy ludzi, wszechobecne płatne parasole i niekiedy duży brud oraz brzydki piasek. Ogólnie na Rodos, oprócz Tsambiki i Prasonisi, nie widziałam plaż z ładnym żółtym lub białym piaskiem. Owszem, są piaszczyste plaże, ale są one brudne, a piasek brzydki, wiele razy widzieliśmy zaniedbane miejsca, zwłaszcza na zachodnim wybrzeżu, od Ialyssos na południe.
Tam naprawdę bardzo ciężko o czyste i zadbane miejsce do leżenia nad morzem (bo ładnie jest, jak widać na zdjęciu, spokojnie, a morze jest ciepłe). Z drugiej strony wyspy takich miejsc jest więcej. W tym wypadku wschód i południe wyspy ma więcej do zaoferowania i tam skupia się cały turystyczny ruch. Bardzo podobała nam się plaża Traganou – czysta (niebieska flaga), ciekawa ze względu na skały i groty, z toaletą i prysznicem. Jeśli chodzi o prysznice, to większość plaż je ma, gorzej jest z toaletami. Natomiast dużo jest wygodnych parkingów i co najważniejsze darmowych.
Wynajem samochodu na Rodos
Z wynajmem samochodu w czasie największego sezonu może być problem, dlatego warto to załatwić wcześniej, korzystając z wyszukiwarek i stron internetowych. My wynajęliśmy auto przez wyszukiwarkę Doyouspain, gdzie ceny aut były jeszcze do zaakceptowania, nawet zdarzały się promocje i warto było zrezygnować z rezerwacji, a potem znów auto wynająć w lepszej cenie. Rozmawiając z właścicielem naszej posesji, okazało się, że cena naprawdę była dobra – stwierdził, że u niego byłoby nieco drożej. Jednak na wyspie sporo jest różnych wypożyczalni, małych, lokalnych. Mogę wspomnieć kilka, które rzuciły mi się w oczy: CarRental2Greece, AbbyCar, Drive, GreenMotion, George Cars i Rodos po polsku (zajrzyjcie na grupę na FB – tam znajdziecie dużo przydatnych informacji). Tak naprawdę te duże wyszukiwarki też korzystają z ofert tych mniejszych biur. My otrzymaliśmy samochód z AbbyCar.
Gdzie spać na Rodos?
Większość turystów wybiera stronę wschodnią wyspy z prostego powodu – jest bardziej turystyczna. Znajdziecie tam wiele hoteli, sklepików, restauracji i ładnych, zadbanych plaż. Jeśli wolicie spokój i nie zależy Wam na leżakach na plaży, śmiało wybierzcie zachodnie wybrzeże. My znaleźliśmy się w Soroni, 12 km na południe od lotniska. Kiedy jechaliśmy wzdłuż wybrzeża dalej na południe, widzieliśmy wiele samotnych, spokojnych miejsc, plaż, gdzie pełno wodorostów i zero ludzi, willi tuż nad brzegiem morza. Nasz dom – Villa Nostra Soroni – wynajęliśmy z myślą o wygodnej przestrzeni na 9 osób. Było tam sporo miejsca – salon, jadalnia, miejsce na oglądanie TV, 4 sypialnie i 2 łazienki, na zewnątrz przyjemny ogród z miejscem do siedzenia i grillowania, tarasy i balkony. Z domu dobry dojazd był do Rodos, na wchód wyspy, na południe. Na plażę mieliśmy 2 km – ale była to plaża z tych mniej uczęszczanych. Jeśli chcecie wynająć ten dom w lepszej cenie lub chcielibyście skorzystać z dodatkowych usług (transfer, wynajem samochodu), piszcie – skontaktuję Was bezpośrednio z właścicielem.
wakacje na Rodos – czy warto?
Ogólnie wyspa Rodos jest ładna, widokowa, nie brakuje tu miejsc do zobaczenia i plażowania. Jednak nie jest to miejsce, które powala, uważam osobiście, że Włochy, Francja czy Hiszpania, a z wysp to Sycylia, Korsyka czy Sardynia, dadzą nam więcej wrażeń. Rodos po stronie zachodniej, w głąb lądu i w mało uczęszczanych miejscowościach i uliczkach jest po prostu brudne, biedne, zaniedbane – takie greckie. Z jednej strony można powiedzieć, że taki to już urok, a z drugiej, że w sumie wypadałoby trochę ogarnąć ulice. Jeśli jednak wybieracie się na 7 lub 10 dni, to myślę, że będzie to wystarczająco i na pewno nie będziecie się nudzić. My już na końcówce naszych 2-tygodniowych wakacji trochę mieliśmy nadmiar plażowania.
Rodos na mnie zrobiło bardzo pozytywne wrażenie. W zasadzie przeszło moje oczekiwania. Plaże, natura, zabytki. Przez tydzień zdecydowanie jest tam co robić. Bardzo ciekawy jest południowy kraniec wyspy, Prasonisi, W październiku ludzi było tam bardzo niewielu, a pogoda ciągle była super.
Dobry pomysł, żeby pojechac w październiku, choć to ostatni moment, żeby wybrać się na Rodos. Tak jak nam mówili lokalsi – później zaczyna być wietrznie i nieprzyjemnie.